Jerzy Szyran OFMConv

  

Apostolstwo Świeckich przez słowo

 

     Każdy człowiek na mocy sakramentu chrztu i bierzmowania jest powołany do dawania świadectwa swojej wiary i nadziei, jaką pokłada w łasce niebieskiej. Stąd tak bardzo ważnym jest nie tylko własny przykład godnego życia, ale także świadectwo słowa, które może przybierać różne formy. Współczesny świat tak bardzo zagubiony w różnych, wrogich prawdzie obiektywnej ideologiach, woła o ludzi prawdy, którzy odnowią w nim pojęcie prawdy, dobra i piękna.

 

Apostolstwo

     Termin apostolstwo zrodził się wraz z powołaniem przez Chrystusa pierwszych uczniów por. Łk 6,12), których Jezus nie tylko przygotowywał do misji głoszenia Ewangelii wszystkim narodom, ale także mieli oni być świadkami Jego śmierci i zmartwychwstania. Fakt bowiem powstania Jezusa z martwych miał przełomowe znaczenie w historii chrześcijaństwa. Każde słowo i czyn Jezusa w tym kontekście nabierało nowego znaczenia i stawało się ponadczasowe. Historia znała różnych wielkich ludzi, lecz o każdym z nich można mówić tylko w kategoriach „był”. Natomiast zmartwychwstanie Chrystusa zaliczyło Go do osób, o których zawsze mówi się „jest”, gdyż On żyje na wieki. Świadkami tego wydarzenia w pierwszym rzędzie są Apostołowie, którzy widzieli Go, dotykali i zasiedli z nim do wieczerzy (por. Łk 24,30-31; J 21,12-13). Zadaniem ich zatem jest przekazanie tej prawdy, że „Jezus żyje”.

     Spuściznę po Apostołach odziedziczyli wszyscy wierzący, którzy na mocy sakramentu chrztu są powołani do nieustannego dawania świadectwa własnej wiary, z którą nieodłącznie związana jest nadzieja eschatologiczna. Której uzasadnienia, obrony i świadectwa oczekuje od nas Chrystus (por. 1P 3,15). Chrystus nie zostawia nas jednak własnemu losowi, by to zadanie spełnić wyposaża ludzi szczególnie posłanych do dawania świadectwa w specjalne dary – charyzmaty, które otrzymuje człowiek w służbie całej wspólnoty wierzących (por. 1Kor 12,4-11).

     Apostolstwo zatem jest powołaniem i posłaniem człowieka, by świadczył o Chrystusie zmartwychwstałym, który nieustannie działa w życiu każdego człowieka.

 

Apostolstwo świeckich

     Wraz ze śmiercią św. Jana, ostatniego z Apostołów, nastąpił w młodym Kościele okres patrystyczny. Czas ten był szczególnym etapem w dziejach Kościoła, gdyż właśnie wtedy kształtowała się doktryna wiary chrześcijańskiej w zderzeniu z różnymi, błędnymi interpretacjami nauczania Chrystusa i Apostołów. W rozumieniu apostolstwa dominowały wówczas dwa poglądy: św. Augustyna, który podkreślał obowiązek znajomości wiary oraz św. Cyryla Jerozolimskiego, kładącego nacisk na jej bronienie. W rzeczywistości oba poglądy zawierały wspólną ideę – znajomość podstaw doktrynalnych jest konieczna w dyskusji z oponentami, którzy próbują przemycić fałszywą wizję chrześcijaństwa.

     Z nastaniem w XIII w. średniowiecza, spuściznę epoki patrystycznej przejmują licznie powstające zakony, a szerzące się, jak grzyby po deszczu różnego rodzaju bractwa i ruchy, angażują w swoich szeregach ludzi świeckich, którzy przenikając do instytucji życia społecznego wywierają silny wpływ na ówczesną kulturę i życie społeczne.

     Pole działania świeckich wyznacza sam styl ich życia. Pierwszym i najbliższym polem ich apostolstwa jest zawsze rodzina, która dobrze ukształtowana, może w dalszej kolejności emanować na innych wszczepionymi wartościami. Kolejne obszary apostolstwa to przede wszystkim środowisko zawodowe i polityczne, gdzie Ewangelia może być zaniesiona tylko przez ludzi świeckich, zaangażowanych w życie społeczne i gospodarcze kraju. Na ostatnim miejscu warto także wspomnieć o znajomych i przyjaciołach, na których można także oddziaływać, przemieniając ich życie.

 

Apostolstwo słowa

     Słowo ma ogromną moc. Każde wypowiedziane przez człowieka słowo może pojednać zwaśnione strony, przynieść ulgę w cierpieniu, ale także niesie ze sobą zniszczenie, fałsz i ból. Stąd tak bardzo ważne jest, by wypowiadane przez świadków Chrystusa słowo miało wartość zbawczą.

     Wiara rodzi się ze słuchania (por. Rz 10,17), dlatego też słowo wiary winno nieść za sobą uzasadnienie przyjętej przez człowieka doktryny wiary, a w razie konieczności przekonywać o jej słuszności i zasadności. Na co dzień jednak słowo winno dawać o niej świadectwo, które winno wypływać z przepełnionego miłością do Boga serca. Drugą formą apostolstwa słowa jest dawanie nadziei, która może przybierać formę pocieszania smutnych i strapionych, umacniania wątpiących oraz dodawaniu otuchy słabym i zniechęconym.

Najważniejszym jednak słowem, które najpełniej można nazwać apostolstwem w duchu Ewangelii jest słowo miłości. Tylko bowiem słowo miłości niesie ze sobą współczucie wobec cierpienia drugiego człowieka, dobroć i uprzejmość w codziennych kontaktach z innymi ludźmi.

 

Wskazanie przeciwnika

     Samo wskazanie sposobu i pola działania świeckich głosicieli Ewangelii jeszcze całkowicie nie załatwia sprawy. Współczesny bowiem apostoł natrafia na potężnego przeciwnika, o tyle niebezpiecznego, że atakuje umysł i serce człowieka, blokując go na przyjęcie prawdy.

     Dominującą cechą moralności współczesnego człowieka jest relatywizm, który w swojej konsekwencji wybiórczo podchodzi do norm moralnych, akceptując tylko te, które zgadzają się z osobistymi przekonaniami człowieka. Stąd pojęcie grzechu jako zła obiektywnego jest naruszone, gdyż niektóre wykroczenia moralne, jak antykoncepcja, aborcja czy różne formy kradzieży i obmowy nie są przez wielu postrzegane jako zło moralne.

     Groźnym i przebiegłym przeciwnikiem, który na dobre zadomowił się już w polskiej mentalności jest ideologia postmodernistyczna. Jej głównymi elementami są:

v    Subiektywizm moralny – każdy człowiek staje się sam dla siebie wyznacznikiem prawdy i dobra. Dekalog i inne normy obiektywne tracą w tym momencie rację bytu.

v    Daleko posunięta tolerancja – wielość prawd niesie za sobą potrzebę pluralizmu i tolerancji, która domaga się akceptacji dla głoszonych, nieraz sprzecznych ze sobą idei. W ostatnich czasach doświadczamy tego w kontekście walki o równe prawa dla homoseksualistów, którzy chcą związków na wzór małżeństw heteroseksualnych.

v    Nihilizm i antyteleologizm – ukazują celowość życia człowieka tylko w kontekście doczesnym. Po śmierci na człowieka nic nie czeka, ponieważ Chrystus nie zmartwychwstał (por. 1Kor 15,13-17). Zatem liczy się tylko życie doczesne. Stąd kult ciała, by było piękne, wysportowane (zobacz reklamy). Konsumpcyjny i hedonistyczny styl życia (zobacz seriale np. „Moda na sukces”).

   W konsekwencji wszystko to prowadzi do całkowitego zatracenie poczucia grzechu (ograniczenie spowiedzi do jednego razu w roku lub trudności z uznaniem w sobie jakiegokolwiek grzechu). W efekcie następuje nieustannie pogłębiający się proces laicyzacji społeczeństwa (neopogaństwo).

 

Zaprzeczenie apostolstwu słowa

     Istnieją sytuacje, kiedy apostoł może całkowicie zaprzeczyć swemu posłannictwu. Słowo bowiem, jak już zostałó wspomniane, może stać się źródłem ludzkiego cierpienia i antyświadectwem życia chrześcijańskiego     Jednym z podstawowych wykroczeń moralnych odnośnie słowa jest obmowa i oszczerstwo (por KKK, 2477). Oba wykroczenia dotykają bliźniego słowem. W pierwszym przypadku jest to słowo prawdy o złych czynach bliźniego, ujawniane bez potrzeby. Zło obmowy polega przede wszystkim na naruszeniu dobrego imienia bliźniego, gdyż zło popełnione przez niego do czasu jego ujawnienia było okryte tajemnicą. Ujawnienie zaś tych faktów osobom postronnym, spowodowało szerzenie się plotek i nie potrzebnych komentarzy. Oszczerstwo także dotyka bliźniego słowem, lecz w tym przypadku jest ono kłamstwem, oskarżającym człowieka o czyny, których nie popełnił. W obu przypadkach zło domaga się naprawienia.

     Spotykanymi niemal na każdym kroku wykroczeniami są także panoszące się wszędzie kłamstwo oraz zwulgaryzowane słownictwo i nie uprzejmość. Te dwa ostatnie stanowią swoistą charakterystykę młodego pokolenia, które sprowadziło język do poziomu brukowych form wyrazu.

 

*  *  *

     Niech posłanie rozbrzmiewające w powołaniu i normach życia Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, stanie się wołaniem współczesnego świata o świadków wiary, nadziei i miłości. To wołanie niech dotrze do uszu każdego, kto pragnie odnowy moralnej w naszym kraju. Komu jeszcze leżą na sercu takie wartości, jak prawo, sprawiedliwość, dobro, prawda i piękno. Wtedy dopiero możemy wychowywać kolejne pokolenia dla dobra naszej Ojczyzny.